Cześć, dzisiejszy wpis mógłby nosić tytuł 100 największych błędów na stronach www, ale ani wam nie chciałoby się tego czytać, ani ja nie mam tyle czasu, żeby go napisać.
Ostatnio przeglądałem projekty, z którymi trafiali do mnie klienci i postanowiłem wybrać z nich 10 najczęściej popełnianych błędów, na które trafiłem. Miłej lektury!
Błąd nr 1: Wyłączanie przycisku Wstecz
aż trudno uwierzyć, że ktoś jeszcze to praktykuje, ale niestety ładnych parę razy nam się to trafiło. Chyba nic tak nie wkurza odbiorcy, jak wyłączona strzałka w lewo. Sam w życiu nie wszedłbym na taką stronę po raz drugi.
Błąd nr 2: Otwieranie nowych okien
były takie czasy, że był to super gadżet. Okna układały się kaskadowo a użytkownik każdą podstronę miał w osobnym oknie. To BYŁ super gadżet dziś to kolejny wielbłąd, który tylko deprymuje i frustruje użytkowników. Przeglądanie takiej strony na komputerze to męczarnia a na telefonie horror, koszmar, makabra.
Błąd nr 3 Ukrywanie danych kontaktowych
strona www ma być wizytówką a żeby spełniała tę formę telefon i email do Twojej firmy muszą być na niej zawarte. Mile widziana jest też mapka z dojazdem, żeby klienci mogli Cię łatwo znaleźć. Przytoczę tu historię mojego znajomego, jego małżonka szukała butów dla córki. Znalazła super ofertę, buty połowę tańsze niż w pozostałych sklepach. Mój znajomy przejrzał stronę, nie znalazł telefonu ani adresu. Stanowczo stwierdził, nie kupujemy, bo coś jest nie tak. Żona nie posłuchała, chciała kupić buty i co? I bank odmówił przelewu na wskazany numer rachunku. Podsumowując… dane kontaktowe umieszczone na stronie internetowej nie tylko służą do kontaktu, ale dodatkowo budują zaufanie u klientów.
Błąd nr 4 Zerwane linki
czyli te, które nie robią nic lub przekierowują do nieistniejących stron, ukazując odbiorcom komunikat o błędzie 404. Ilość błędów na stronie powinno się monitorować przynajmniej raz w tygodniu. Jest do tego mnóstwo narzędzi. W stronach opartych o WordPress świetnie sprawdza się Monitor 404 w Rank Math Seo. Dobrą praktyką jest również umieszczenie w stopce lub na stronie 404 linku “skontaktuj się z developerm”, dzięki niemu użytkownicy będą mogli szybko powiadomić Cię o niedziałających stronach.
Błąd nr 5 Wolny czas wczytywania
niewybaczalne, internet na przestrzeni lat rozwinął olbrzymie prędkości. Prawie nikt już nie pamięta czasów połączeń modemowych, w których na załadowanie większej strony trzeba było czekać niemal w nieskończoność. Badania wskazują, że internauci są w stanie poczekać 4 do 5 sekund, zanim zamkną stronę i zapomną o niej na zawsze.
Błąd nr 6 Nieaktualne informacje
niestety internet pełen jest nieaktualnych treści, o ile można to zrozumieć w odniesieniu do porzuconych blogów, które niebawem znikną z sieci, o tyle posiadanie nie aktualnych treści, na stronie firmowej jest niezrozumiałe. Prowadząc własny, nawet najmniejszy biznes nie można pozwolić sobie na utratę wiarygodności, która może wyniknąć z posiadania w witrynie treści przeterminowanych.
Błąd nr 7 Słaba nawigacja
szybki internet, szybko wczytująca się stron www tylko informacji długo się szuka, a jak długo się szuka, to może tego szukania się odechcieć, bo u konkurencji łatwiej będzie znaleźć potrzebną informację. Na każdej stronie powinien znaleźć się pasek nawigacyjny tak, aby odbiorcy łatwo i sprawnie mogli wrócić do poprzednich treści w witrynie. W ostatnim czasie sidebary stały się passe, więc dobrze jest nadać paskowi formę poziomą, umieszczoną w górnej części strony tzw. breadcrumbs
Błąd nr 8 Nadmiar styli i kolorów czcionek
wygląd strony powinien być spójny i jednolity, niestety młodzi developerzy i graficy czasem przesadzają, nie mogąc zdecydować się na określony krój czy kolor czcionki. Efekt końcowy potrafi zaskoczyć nawet największych ignorantów w dziedzinie szeroko pojętej sztuki plastycznej. Nie stosuj nigdy więcej niż dwóch, maksymalnie 3. Przy czym 3 czcionki to już absolutne maksimum. Jak już wybierzesz czcionki na swoją nową stronę internetową, upewnij się, że wyświetlają się one poprawnie na różnych przeglądarkach i urządzeniach.
Błąd nr 9 Strony osierocone
Strona osierocona to strona, do której nie prowadzą żadne linki przychodzące, dlatego na każdej stronie witryny powinien być umieszczony link do strony głównej.
Błąd nr 10 Brak połączenia witryny z social media
zdecydowana większość firm ma swoje fanpage na Facebooku czy Instagramie. My korzystamy z Pinteresta, który jest dla nas nie tylko źródłem inspiracji, ale też miejscem, w którym publikujemy zajawki artykułów. Każde z social mediów może być świetnym źródłem do pozyskiwania nowych klientów, budowania relacji z obecnymi no i oczywiście do kreowania swojego wizerunku.
A co Was denerwuje na stronach internetowych? Opiniami podzielcie się w komentarzach.